
Lista zawodów, które przeżywać będą renesans.
Piwowar może liczyć na 4-6 tys. zł pensji brutto miesięcznie. Szanse na wzrost wynagrodzenia eksperci oceniają jako „duże”.
Ludwisarz zarabia średnio około 5260 zł brutto miesięcznie, a kolejne lata z dużym prawdopodobieństwem przyniosą podwyżki.
Kowal – mediana zarobków w tych fachu to 4080 zł brutto miesięcznie. Najbliższe 5-10 lat to duża szansa na wzrost tej kwoty.
Dekarz – w tym zawodzie kolejne 5-10 lat to duże prawdopodobieństwo podwyżek pensji, które obecnie wynoszą 3,2-7 tys. zł brutto miesięcznie. Wpłynąć może na to choćby zapowiedziana w Nowym Ładzie liberalizacja przepisów dot. stawiania domów w procedurze zgłoszenia budowlanego.
Brukarz. Choć przez lata praca przy układaniu bruku wykorzystywana była jako negatywny przykład mający zachęcić uczniów do nauki, to okazuje się, że jest to bardzo pożądany i dobrze płatny fach – zarobki wynoszą 3-6 tys. zł brutto miesięcznie. W dodatku szansa na podwyżki w kolejnych latach jest duża.
Guwernantka zarabia dziś około 3-8 tys. zł brutto miesięcznie, ale szansa na wzrost płac w tym zawodzie jest w ocenie ekspertów Personnel Service średnia.
Cieśla – średnie wynagrodzenie miesięczne brutto w przypadku cieśli to 4510 zł. Szanse na podwyżki oceniono jako „średnie”.
Stolarz – kolejny zawód związany z drożejącym w ekspresowym tempie drewnie na liście. Dziś stolarze zarabiają ok. 3,2-7,5 tys. zł brutto miesięcznie. Kolejne lata przyniosą im „średnią” szansę na podwyżkę
Kamieniarz. Mediana zarobków w tym zawodzie to 3470 zł brutto miesięcznie. Szanse na wzrost określono jako „średnie”.
Maszynista kolejowy. Choć dziś przedstawiciele tej profesji zarabiają nieźle – ok. 3,7-6 tys. zł brutto miesięcznie, to za sprawą automatyzacji szansa na wzrost wynagrodzeń jest niewielka.
Krawiec. Choć rynek potrzebuje osób o tych kompetencjach, to zarobki w tej grupie są jednymi z niższych w zestawieniu. Wynoszą ok. 3-5 tys. zł, a do tego szansa na podwyżkę została oceniona jako „mała”.
źródło: https://businessinsider.com.pl/